Teksty do poczytania
Teksty o pisaniu, piesełach i zwykłej-nie-zwykłej codzienności
Teksty o pisaniu, piesełach i zwykłej-nie-zwykłej codzienności
Rok temu w czerwcu łokcie kleiły mi się do biurka, gdy siedziałam w naszym rozgrzanym mieszkaniu próbując pisać tekst dla firmy produkującej notesy.
Leżałam na brzuchu z brodą opartą na dłoniach i przez zmrużone powieki patrzyłam jak z każdą minutą plaża coraz bardziej się zapełnia.
„Nie można kursu pisania opierać tylko na wsparciu i pozytywnych komentarzach. To jest BEZ SENSU.”
Gdy miałam naście lat i nosiłam dzwony, zielone martensy i skórzaną kurtkę przerobioną ze starego płaszcza mojej mamy, paliłam mentolowe fajki.