Klub Czułej Czytelniczki to wirtualny klub książki, który działa na Iskrze, Platformie Kreatywnych Kobiet od lipca 2022.

KSIĄŻKI LIPCA 2022

1. „Gdzie śpiewają raki” Delia Owens

Gdzie śpiewają raki
Gdzie śpiewają raki

Raki w skrócie: Rozciągająca się na przestrzeni kilkudziesięciu lat opowieść o Kyi, opuszczonej przez bliskich dziewczynce, która dorasta z daleka od ludzi na bagnach Północnej Karoliny, ucząc się życia przez doświadczanie i obserwację przyrody. Gdy w jej nastoletnim życiu pojawiają się dwaj młodzi mężczyźni, a w raz z nimi zupełnie nowe uczucia wszystko zaczyna się komplikować. Aż do śmierci, a w zasadzie zabójstwa jednego z nich.

Gdy w zeszłym roku po raz pierwszy przeczytałam historię Kyi, dziewczyny z bagien, odebrałam ją przede wszystkim jako historię o samotności i o przetrwaniu, gdy wszyscy odchodzą. Spodobał mi się podział książki na dwie płaszczyzny czasowe, a sam wątek kryminalny i proces, którego w ogóle się nie spodziewałam wciągnął i w sumie do samego końca nie byłam pewna kto zabił. Oceniłabym ja wtedy na 7/10.

Gdy wróciłam do Raków w lipcu, żeby przypomnieć sobie fabułę na spotkanie Klubu Czułej Czytelniczki zauważyłam w nich dużo więcej niż tylko samotność i kryminał.

Ujął mnie barwny język i czułość z jaką Delia Owens opisuje przyrodę. Zatrzymywałam się dłużej nad wieloma opisami i zaginałam brzegi kartek, żeby do nich wracać. Doceniłam wartość jaką niesie ze sobą opowieść o życiu na mokradłach, pokazując, że dorastanie poza społecznością tak naprawdę wzbogaca i uwrażliwia, a nie pozbawia cennych doświadczeń.

I myślę, że odebrałam tę książkę inaczej, bo mam za sobą rok mieszkania na wsi. Rok zauważania jak działa przyroda, budzenia przytępionych życiem w mieście zmysłów, wyciszania się i zupełnej zmiany priorytetów.

Dlatego dziś oceniam Raki na pełną 10.

2. „Kąkol” Zośka Papużanka”

Kąkol

Kąkol w skrócie: podróż w czasie do wakacji spędzanych u dziadków na wsi opowiedziana z perspektywy emocjonalnej głównej bohaterki, nastoletniej narratorki, która lubi pisać („Mamo, bo ona zabiera pióro na wakacje, nie zabiera się pióra na wakacje, mamo, bo ona już zabrała, spakowała, pewnie będzie coś pisać, co będziesz pisać, będziesz pisać pamiętnik, mamo, bo ona będzie wszystko pisać, powiedz jej coś, ja nie chcę być w pamiętniku.”)

Chociaż zdecydowanie nie jest to sentymentalna i wzruszająca opowieść, a bardziej kronika wydarzeń, scen i postaci.

Jest nieobecny ojciec zapatrzony w swojego opla bardziej niż w rodzinę. Zgorzkniały, uparty i złośliwy dziadek Antonii, który rządzi całym domem. Mama, która stara się dopasować i cóż, przeżyć lato. Babcia, która już się dopasowała, bo nie miała innego wyjścia. Ekscentryczna i soczyście przeklinająca ciotka Jadwiga, delikatny i wrażliwy szwagier, rozpuszczony kuzyn Dziubasek i cała gama postaci, które wpisują się w letni, wiejski folklor. Od koleżanki, która niezmiennie była i jest w każde wakacje, po miejscowych pijaczków, którzy leniwie opierają się drewniane płoty.

A całość spięta barwnym, obrazowym językiem i nie do końca typową powieściową formą.

Po dyskusji w KCzCz wiem, że Kąkol może budzić skrajne emocje. Niektórym Klubowiczkom bardzo się podobał, niektóre znudził, odłożyły książkę nie czytając do końca.

Dla mnie był idealną letnią lekturą, chociaż oczekiwałam innego zakończenie i nie wszystkie sceny mnie zachwyciły. Wciągnął mnie język autorki, rozbawiło wiele przerysowanych wydarzeń i krzywiłam się, gdy w dialogach, reakcjach i zachowaniach postaci rozpoznawałam osoby, które kiedyś znałam.

8/10.

Więcej propozycji książkowych i kolejne książki z KCzCz znajdziesz pod tagiem #KlubCzułejCzytelniczki na dole strony.
Gdzie śpiewają raki Klub Czułej Czytelniczki
Gdzie śpiewają raki

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.